Uwielbiam planować nowe cele, wyzwania- daje mi to wiele radości. Często jednak zdarza się tak, że zaplanuję za dużo lub za mało, że moje cele pozostają jedynie zapisane na kartce( w pięknym zeszycie oczywiście). Chcę więc, wreszcie! zdobyć się na odwagę i REALIZOWAĆ te moje plany w bardziej adekwatny i realistyczny sposób.☺ Zatem LET’S DO THIS.
Moja metoda- MIESIĘCZNE DZIECIESIĘĆ KROKÓW DO CELU.
W tym miesiącu stawiam na minimalizm. Chcę zadbać o wszystkie sfery ciało, duszę oraz umysł i podzielić się z Wami moimi wyzwaniami na nadchodzące dni. Może i Ty spróbujesz wypróbować moją metodę miesięczne dziesięć kroków do celu.
Jak to zrobić ? Pierwszego dnia każdego miesiąca, spisuję na kartce 10 punktów, które chcę zrealizować w tym czasie. Ważne jest to, by w planie znalazły się zarówno obowiązki jak i chwilę relaksu. Codziennie rano planuję dzień w oparciu o poniższą listę, by mieć pewność, że realizuję ustalone sobie zadnia☺ Na koniec miesiąca cieszę się sukcesem. Warto spróbować, by poczuć tę satysfakcję i siłę, która pojawi się gdy sprostasz postawionym SOBIE wyzwaniom.
Moja lista na październik…
- Piszę pracę magisterską. Powstaje pierwszy rozdział.
- Tańczę, poznaje nowe kroki taneczne.
- Realizuję dietetyczne plany, poznaje nowe smaki.
- Dokumentuję codzienność.
- Czytam książki psychologiczne.
- Uczę się angielskiego.
- Poświęcam czas na pielęgnowanie relacji z Bogiem oraz ludźmi.
- Tworzę swoje życie, nie porównuję się z innymi.
- Spełniam się na praktykach w swoim ukochanym zawodzie.
- Zadomawiam się w Krakowie.
A jakie są Twoje plany ? Podziel się nimi w komentarzu, jeśli tylko masz ochotę.
Serdeczności
A.